Przejdź do głównej zawartości

3 mecz w lidze Lubin-Lech 1-1

 Czekałem na ten mecz.

Powodów tego czekania było kilka.

1- oczywiście , to że gra Lech i pewnie będzie grał w obecnie najsilniejszym składzie

2- Lubin + Cracovia + Lech to kluby przyjaźnie do siebie nastawione - to są kibolskie zgody. Do tego 1500 kiboli Kolejorza na trybunach. I prawie komplet tzw widzów na stadionie (stadion na 16 068 miejsc , a widzów 15 813. Czyli jak na Lubin sytuacja mocno wyjątkowa).

3 - w każdej dotychczasowej kolejce sez 23/24 oglądałem Lecha/Lubin (!!) /Zabrze (Górnik to stare sentymenty oczywiście). I wiedziałem stąd że pod kierownictwem bardzo dobrego trenera-Fornalika Lubin może być tylko lepszy. No i co ciekawe w Lubinie gra sporo Polaków. Sporo też reprezentantów kadr U-PZPNu z Lubina.

4- No i na koniec. W Lubinie biegają ( i to w 1 zestawie) byli lechici -Kurminowski (zaczynał grać w piłkę w Warcie), Chodyna i poznaniak Ławniczak (wychowanek Warty). A na ławce b.lechita Marek Mróz.

5- I jeszcze ,to że jednym z komentatorów dzisiaj jest Rafał Nahorny . Jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Na ten mecz "delegowany" z komentowania nie grającej jeszcze  Premier League.

Jak widać było więcej powodów by oceniać oba zespoły niż tylko "kibolska ślepota".



1 połowa

Bardzo dobre ligowe spotkanie. Grane szybko, dobrze technicznie, były okazje podbramkowe. W tych nieco więcej nastrzelali (5) lubinianie i to ich okazje były naprawdę groźne. Lech też miał okazje- Pereira, Velde. I co paradoksalne - Bednarek zawalił bramkę ale..... co najmniej 2 razy ratował skórę Lechowi. I jak tu oceniać bramkarza?

Wychodzi jednak , że słabiej gra Lech w obronie . Jest czasem nieco bezradny wobec szybkiego grania piłką rywali. Jakby czasami "nie dojeżdżali" za szybkimi lubinianami. Grającymi naprawdę celnie  i sporo biegającymi. 



Generalnie mecz jako widowisko może się bardzo podobać. Jest kawałek piłki nożnej.

2 połowa

Zaczyna się od czerwonej kartki dla Murawskiego. I tak naprawdę czerwona kartka jak najbardziej słuszna. Faul chamski i Murawski mógł wysłać Kurminowskiego do szpitala. No i jak gościu może złapać 3 kartki w 3 meczach? Coś mi tu nie gra.

Ta połowa akurat zjechała do poziomu środka Ekstraklasy. Powód taki ,że Lech grał w 10tkę no i Lubin miał i ma problemy z broniącymi się tłumnie drużynami. Jak Lech przestał grać w piłkę nożną licząc jedynie "na stałe fragmenty gry" to i lubinianie "zapomnieli o graniu w piłkę".

Paradoksalnie Lech mógł nawet mecz WYGRAĆ! A Blaźić mógł przejść do historii Lecha w tym sezonie strzelając nie jedną ,a dwie bramki!

Tak przy okazji. Nareszcie Lech tworzy zagrożenie pod bramką rywala po rzutach rożnych. Bo w tym meczu co Lech bił rożny to kotłowało się niekiepsko pod bramką KGHMu.



Na koniec:

Tak naprawdę to ten mecz  powinno wygrać Zagłębie Lubin. Bednarek wcale nie był najgorszym graczem Kolejorza. Tą kategorię zaliczyli- Szymczak, Sobiech, słabo grał Velde.

Reszta grała tak sobie. No może wyróżniłbym Pereirę, Blazića, Sousę i.... Anderssona. Ishak biegał i tyle jego grania.

Ale i tak mecz był fajny i nie umierało się z nudów i to głównie za sprawą lubinian. Ciekawe na którym miejscu oni zakończą ligę i jak pójdzie im granie z tzw "czołówką ligi" (Zległa, Paprykarze, Medaliki).

UFF .........  remis może być "  w tych okolicznościach przyrody" :-)

ps:

Daję też "wybiegany kilometraż".

 I tu zaskoczenie. Najwięcej w Lechu ( i to sporo kilosów na mecz) wybiegał Marchwiński. Świadczy to o tym ,że jest naprawdę dobrze przygotowany do grania w tym sezonie. Sporo też nabiegał się Blazić , nawet więcej niż lewy obrońca (grający ofensywnie) Andersson.

Piszę o bieganiu bo akurat w TYM meczy bieganie było bardzo potrzebne (choćby z tego powodu że grali ponad 30 minut w 10tkę).


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

LECĄ TRENERZY

 Na dziś następna "ofiara ambicji" i Wizji Wielkiego Klubu....... Paprykarze zwolnili całkiem fajnego trenera (Kolendowicza). Bo.... on to mając takich sobie kopaczy MIAŁ wygrywać wszystko. Ciekawy temat , gdy klubem "rządzi" nawiedzony właściciel. Gość mający "wizje" ( nie WIZJĘ ,a WIZJE właśnie). Ciekawe co dalej w tym temacie tych "wizji wielkości paprykarza"  Pana Właściciela Paprykarstwa Alexa Haditaghi. Temat też ciekawy ,bo spotkałem się z wieloma wpisami "zwalniającymi Frederiksena". O tym pisałem wczoraj. Tak jak o tym że pod Papszunem robi się "gorący stołek" ( choć akurat to temat bardziej do plotek niż coś konkretnego. Bo Właściciel Rakowa i firmy X-Kom Świerczewski to człowiek liczący bejmy i chyba bardziej liczy na jakieś tam bejmy z LK niż na szaleństwo w Ekstraklapie i po prostu czeka na europejskie mecze Medalików). Podkusiło mnie będąc przy temacie zmian klubowych trenerów, by sprawdzić ilu to trenerów "...