Tyle się już napisało w tym temacie, ale znalazłem bardzo ciekawy artykuł.
Tym ciekawszy że opublikowany na.... portalu ONET.
Portalu zdecydowanie "legijnym" i zajmującym się głównie "kogo ma na radarze" klub z Łaziebnej. Albo stopniujący napięcie bo.... z ich klubu odchodzi "gwiazda" czyli ten pizdowaty Carlitos. To dopiero będzie wydarzenie medialne!
No ale tym razem polecam przeczytać. Szczególnie tym którzy z uporem szukają wymiernych ( w złotówkach) wymiarów sukcesu/porażki w klubie piłkarskim (tu w Lechu).
A jak ogólnie wiadomo często nijak się dokopać do takich danych i w rezultacie wydarzeniem staje się nie sukces , na przykład "finansowy skok na główkę" Betonów z Gdańska czy Skisłej z Krakowa. Bo o dziwnych "miejskich funduszach" dla Kiepskich z Wrocka nie ma co nawet pisać, bo większość klubów piłkarskich to kluby " w których wieś śpiewa i tańczy" gdzie rządzą urzędnicy z miasta/rządowej spółki, a nie WŁAŚCICIELE prywatni jakiegoś z klubów ( tak jest w klubach: Piast, Zabrze, Kiepscy, Radomiak, Lubin, że wspomnę tych o których czegoś jeszcze można się dowiedzieć). Bo że rządzą kiepsko to najlepszy przykład Śląska i tych co spadli mając wsparcie w gigancie państwowym ORLENie , Wisły z Płocka.
Artykuł z linka powyżej generalnie wychwala..... SUKCES. Sukces Lecha (gry w LE czy ostatnio w LK) co jest dość zabawne, bo nie trzeba być wielkim znawcą przedmiotu by wywnioskować, że dopiero "w Europie" płaci się "prawdziwymi bejmami" , które na dodatek można policzyć i jakoś logicznie zaksięgować. Nie tworząc "podwójnego i kreatywnego księgowania" i "pożyczek z miasta" jak to dzieje się zwykle w Ekstraklasie.
Zatem poczytajcie ,bo akurat w tym artykule sporo konkretów i nie tylko liczone są PRZYCHODY ale i KOSZTA i co najważniejsze gdzieś tam wyłania się ten legendarny ZYSK!
Przy okazji szacowane są wydatki przy uzysku tych europejskich bejmów --- na stadion (utrzymanie, ochrona) oraz na Akademię Lecha. A także próba "podgarnięcia" tematu sponsorów Lecha.
Dziwne, że akurat w ONECIE opublikowano ten artykuł, no ale z tego co wcześniej czytałem w różnych miejscach kwoty tam przywoływane nie są wyssane z palca "na potrzeby grafomanii" :-)
Jeszcze raz polecam przeczytanie... i tradycyjnie polecam plażę w lecie... he he he he . Na razie po prostu bajka - słońce, woda, piach coś jak w tym dowcipie-
Szukamy pracowników na budowę w lecie. Wspaniałe wakacje- słońce, woda, piach..... he he he he.
Komentarze
Prześlij komentarz