Przejdź do głównej zawartości

PLANOWO W 31kolejce czyli Kolejorz vs.Craxa (planowana wygrana) 3-0

 Planowana wygrana bo koniec ligi i mus wygrywać. Na dodatek mając jeszcze w planie Raków :-( Więc tak naprawdę to już  (chyba) nie walka "o pudło" , a raczej o to magiczne 4 miejsce i perspektywę "gier w Europie".

Bo to tak naprawdę najważniejsze będzie granie w UEFA  , gdyż różnica w kasie między 3-4 miejscem w tabeli ,  na koniec sezonu to "za wynik sportowy" ( stan z sezonu 21/23) była przy obecnym kursie €/PLZ= 4,57 równa 3 621 000 zł czyli równa ok 792 000 €, . 

Choć "strata" w wysokości 792 000 € za spadnięcie z pudła jednak bolałaby. W końcu bejmy to bejmy, im więcej tym lepiej dla klubu i one na (być może) wydatki transferowe przydałyby się.

Walczyć o to 3 miejsce trzeba. O "matematyce przedmedalowej" pewnie napiszę po rozegraniu całej 31 kolejki.

Jak wziąłem  się za liczby to jedziemy dalej.




Te dwa zrzuty u góry pokazują dziwną różnicę między "ilością biletów sprzedanych na Craxę przez  klub" a ilość kibiców na stadionie w czasie tego meczu, pokazaną przez TVP .

Biletów sprzedano ponoć 34 638 a tymczasem telewizja wyświetla liczbę 31 123 kiboli.  Jak zliczyć różnica między  "oficjalnymi" danymi i danymi telewizyjnymi to "manko w ludziach" na 2 485 osób!

Dziwne co? Czyli prawie 2, 5 tysiąca ludzi nie dojechało? Bo co?


      Sam mecz:                

Dawno Lech w lidze nie wygrał tyloma bramkami. W tym roku było to najwyższe ligowe zwycięstwo od 3 marca 2023 (pamiętne lanie Lechii 5-0). No i ostatnio były te słabe mecze z Radomiakiem i Zabrzem, a więc teraz 3-0 jest wysoce zaskakujące. Tym bardziej, że Lech osłabiony w przodzie (Ishak, Szymczak) , Skóraś zajechany, a Velde bardzo chimeryczny. Pomijam  Ba Luja czy Cwitaiszwili bo... szkoda prądu.

I tu słowo "chimeryczny" w przypadku Valdka to najlepsze określenie. Niewidoczny z Zabrzem , a dzisiaj sam  praktycznie wygrał mecz. 2 asysty plus bramka robią wrażenie i do tego po prostu "nie opierdalał się". Zaskoczył mnie totalnie, udowadniając że i skrzydłowi w lidze mogą rządzić , a nie tylko ci z natury "będący żądłami". 

Velde, Marchwiński, Skóraś - w komplecie , pomoc ofensywna Lecha strzelająca bramki.... no, no, no. 

I chyba najlepszy mecz Velde w Lechu ( nawet strzelając 2 bramki Austrii w grupie LK nie był taki przekonywujący jak dzisiaj). Jego postawa to przykład jak trudno oceniać z poziomu fotela/stadionu/kibola tzw. wartość gracza. Velde to zaskoczenie chyba całego tego sezonu. I tylko może nieco mniejsze niż dla ogółu był Michał Skóraś (ten zaskoczeniem dla mnie raczej nie był).





Że minęło 44 sekundy między 1-0, a 2-0 podał ===> Canal Plus
Dziwne ....bo w wersji Interii między  tymi bramkami było....... 120 sekund. Podejrzewam, że "wersja live" to wersja transmisji oglądanej w kapciach , w fotelu, w telewizorni. 
A wiadomo........ TELEWIZJA KŁAMIE  :-)







I poniżej --  bezcenna reakcja, w 19 minucie 13 sekundzie meczu, kapitana Lecha Murawskiego - kiedy "koledzy okradli go z asysty" , bo... Sobiech nie doskoczył ( a mógł) , a Czerwiński spóźnił się do jego fajnego dośrodkowania ( a mógł zdążyć).


Jak kto chce  to może sam odczytać to "polskie zdanie" z warg Murasia ( jeśli nagraliście meczyk).

No i na koniec zwycięskiego spotkania daję staty przechwycone z Canału Plus:








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...