Jest już połowa sezonu 22/23 i pomyślałem ,że byłoby ciekawie spojrzeć jakie to zmiany kadrowe następowały w Lechu, bo przecież obecnie dyżurnym zadaniem (ponoć) jest utrzymanie składu. Taka nowa lechicka mantra!
A więc jak to było z tymi meczami w 17 kolejce Ekstraklasy w kolejnych sezonach 19/20 (Żuraw) 20/21(Żuraw) 21/22 (Skorża) 22/23 (Brom).
Więc daję składy (po kolei z tych sezonów od 2019/2020 do obecnego 2022/2023 - w meczach 17 kolejkowych).
I tu rzuca się w oczy, że "nie oszczędzano" Żurawia mieszając mu co sezon w kadrze.
Bez litości.
I co ciekawe był u wszystkich gracz "wiecznie żywy" ,który "bohatersko wysiadywał ławkę" , a był to..... Filip Marchwiński. Cztery "ławkowe sezony" ponoć BAAAARDZO UZDOLNIONEGO piłkarza to oczywisty absurd tezy o jego "niezwykłości". I pytanie kto tę niezwykłość widzi, a dlaczego trenerzy jakby nieco ślepi na ten "diamentowy talent" i sadzają go konsekwentnie na ławce. I to nie tylko "nieudacznik" (ponoć) Żuraw , ale i Mistrz Skorża czy "zachodnio myślący trener" Van der Brom. Ot taka kadrowa ciekawostka z tych meczów 17 kolejki co się przetoczyły ,przez 4 sezony Ekstraklasy Lecha.
No i druga ciekawostka.
Brom zagrał 17 kolejkę ( ze Stalą Mielec 0-0) praktycznie "drużyną Skorży". Nawet ławka była jakby "skorżopodobna". Czyli Brom dostał w spadku naprawdę ustabilizowaną kadrę.
Mając taką stabilną i ograną w Poznaniu kadrę Brom wręcz powinien z tego brać garściami! Lać kelnerów, stawiać opór mocarzom. I tak w ogóle chyba to ma najlepszą pozycję kadrową, lepszą niż Żuraw , a nawet lepszą niż Skorża.
Komentarze
Prześlij komentarz