Przejdź do głównej zawartości

Parle Wu Franse ? Czy PZPN mógł wygrać z FZPN?

Aby nie plątać się w zeznaniach - opowiem od razu - NIE MÓGŁ WYGRAĆ.

Jednak z ciekawości ten mecz obejrzałem. Bo ciekawy byłem jak zagra michniewiczówka grająca ze zluzowanymi pośladami. 
Odpowiem sobie na to tytułowe pytanie sam: zagrała przyzwoicie ale pisanie " to był najlepszy mecz Polski na MŚwiata" to nadużycie i straszny minimalizm w ocenach, bo poprzednie były tak nędzne ,że tak grając z FZPNem to PZPN zaliczyłby wywalenie się na ryj czyli takie  mocne 0-5. No i w końcu była to "po najlepszym meczu" WYSOKA porażka.

Czy  3-0 to dobry wynik? No nie rozśmieszajcie mnie. 
To tak jakby Lech przegrał właśnie 3-0 ,a my wychwalalibyśmy go pod niebiosa bo "zagrał lepiej niż w poprzednich spotkaniach gdzie grał padakę a skórę ratował mu Bednarek".
To całe gadanie ,że teraz "ruszymy w tę dobrą stronę" jest dobre dla niezorientowanych i naiwnych  kiboli z zanikami pamięci. To mniej więcej tak jakby wierzyć że Lewandowski odmłodnieje o 5 lat ( niemożliwe), że Glik będzie poruszał się sprintem (niemożliwe) a ta pizda Milik wreszcie zasłuży by nazwać go hujem.

Co najwyżej można tylko stwierdzić ,że jedenastka która wybiegła przeciwko Francuzom była najlepsza z tego co zabrał do Kataru Michniewicz Potwierdziły to zmiany które  nic dobrego nie dały. Zalewski - chciałoby się powiedzieć " reklama idzie przed upadkiem", Bielik- do piłki trzeba mieć zdrowie, Milik- pizda w  męskiej drużynie, przecież to niezgodne z regulaminem ( jest to futbol dla facetów).

Wiedząc, że piłka to gra zespołowa to  trudno wymagać by np :Lewy, Zielina, Kamyk, BeLeszyński (tak tak - dobry był co uczciwie przyznaję) grali "za" Krychę, Bielika, Milika, Zalewskiego, Szymańskiego ( no nijak nie mogę przekonać się do tego cycka).
Co najwyżej powinienem napisać że Kamyk nie "obciążył" liderów swoją obecnością na boisku. Nieźle zagrał Cash. A te zachwyty nad "boskimi zagraniami" Grosickiego mogą produkować tylko ci co nie oglądają ligi i nie wiedzą że tenże Grosik już posunięty mocno w latach i grał tylko może z 10 minut. Ciekawe jak grałby np 70 minut. Ja wiem bo grałby jak w Pogoni tylko że Francuzi szybko by się połapali w czym rzecz.

Przegrana to przegrana i głupio słyszeć, że " no super mecz bo Polacy oddali więcej strzałów na francuską bramkę niż w 3 pozostałych meczach". A byli po nich (Meksyk+Araby+Argentyna) najgorszą drużyną tych Światowych Zawodów w globalnej klasyfikacji oddanych na bramkę rywali strzałów celnych+niecelnych ( strzelali celnie/niecelnie.... 4 razy, CZTERY RAZY !!!).




No więc strzelali niech będzie = WIĘCEJ i przegrali z Francją 3-1 ! I ten mecz nic w sumie nie znaczy, bo przecież  odpadli i nie ma żadnej gwarancji ,że następny zagrają choćby na takiej SAMEJ JAKOŚCI -- choćby z Albanią w eliminacjach do  MEuropy 2024 ( na przykład).

Dla Szanownego Czytelnictwa przyczaiłem się i zrobiłem kilka screenów z "polskiej" transmisji oraz z transmisji następnej (England vs Senegal  3-0) i teraz je daję:






no i żeby tradycji (najnowszej) stało się zadość daję screen pomeczowy Anglia vs Senegal



ps:
1 - I jak przewidywałem w 1/8 zaczęło się oddzielanie ziarna ( Holandia, Anglia, Francja, Argentyna) od plew. I dobrze bo wygrane były 2/3 bramkami więc przekonywujące (nawet to zaledwie 2-1 Arg vs Aust. było na pewnym fuksie Australijczyków przy strzelonej przez nich bramce).
2 - tak przy okazji zwrócę uwagę na ilość kilometrów przebiegniętych przez Polaków = 107 km! To strasznie mało i  a wydawałoby się, że "grając o recenzję/pochwały zdegustowanych rodaków" w TAKIM meczu , będą "połykać kilometry" choćby na ambicji ( jak Australia, Korea). A tutaj proszę- spacerek. 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

LECĄ TRENERZY

 Na dziś następna "ofiara ambicji" i Wizji Wielkiego Klubu....... Paprykarze zwolnili całkiem fajnego trenera (Kolendowicza). Bo.... on to mając takich sobie kopaczy MIAŁ wygrywać wszystko. Ciekawy temat , gdy klubem "rządzi" nawiedzony właściciel. Gość mający "wizje" ( nie WIZJĘ ,a WIZJE właśnie). Ciekawe co dalej w tym temacie tych "wizji wielkości paprykarza"  Pana Właściciela Paprykarstwa Alexa Haditaghi. Temat też ciekawy ,bo spotkałem się z wieloma wpisami "zwalniającymi Frederiksena". O tym pisałem wczoraj. Tak jak o tym że pod Papszunem robi się "gorący stołek" ( choć akurat to temat bardziej do plotek niż coś konkretnego. Bo Właściciel Rakowa i firmy X-Kom Świerczewski to człowiek liczący bejmy i chyba bardziej liczy na jakieś tam bejmy z LK niż na szaleństwo w Ekstraklapie i po prostu czeka na europejskie mecze Medalików). Podkusiło mnie będąc przy temacie zmian klubowych trenerów, by sprawdzić ilu to trenerów "...