13 kolejka. Ktoś powie -kolejka pechowa. A ja napiszę.... "nic nowego pod słońcem" -- ten sam poziom (absurdu).
Nie będę jednak dzisiaj mendził, krytykował, wydziwiał "na siłę ligi". Przecież mamy tzw "komentatorów" których komentarze lepiej od moich wypocin pokazują jaka to "brylantowa liga".
Pogoda niestety już mnie "nie rozpieszcza" więc w miejsce bywania na dworze - skusiłem się na mecze Korona-Stal Mielec ( fragmenty) Płock-Szmata ( pierwsze 20 minut) i na koniec cały mecz Warcina-Jaga ( to dzisiaj w sobotę) i Paprykarze -Piast (55 minut i wystarczy).
A więc uwaga-oddaję głos tym co na wizji:
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Korona-Mielec 0-2
-- dostał w twarz Błanik, ale wiadomo , twarz ma twardą
-- ten faul Najewskiego... ryzykowny
-- może ktoś TĘ PIŁKĘ PRZETNIE, wbije do bramki
-- chciał zakończyć akcję strzałem... więc zdecydował się na uderzenie
Płock -Szmata 2-1
-- to dośrodkowanie Pawłowi [tu: Wszołek] nie wyszło.... ale to był BARDZO DOBRY POMYSŁ
Warcina - Korona 2-0
-- miał przewagę kroku Zrelak
-- ma ochotę DO BIEGANIA Kajetan Szmyt\
-- uderzenie w twarz nie powinno spowodować upadku
-- szuka, szuka tej lepszej swojej nogi Zrelak
Paprykarze - Piastunki
-- Pogoń potrafi wygrywać NIE MAJĄC PIŁKI
-- świetna akcja Piasta od tyłu
-- Dziczek myślał o uderzeniu
-- nie jest łatwo przebić się przez 11-tu zawodników ,licząc bramkarza
-- mamy pojedynek dwóch SILNYCH piłkarzy [ Dziczek/Dąbrowski]
No i na finiszu objawienie z meczu Warty -- ( choć żadne w sumie, bo to przecież parciano-słomiana najwyższa polska liga == więc cytat określający jakość/poziom grania w Polsce jak najbardziej oczywisty ==> zatem UWAGA---) PIŁKA NOŻNA TO JEST GRA BŁĘDÓW ( bo to.... TYLKO polska liga)
Dodatek archiwalny ::: I to co kiedyś sobie zapisałem, a nie opublikowałem czekając na taki jak dzisiaj wpis. Więc jedziemy:
-popracował na czworakach, w sumie, Ostrowski
-jeśli już obrońca idzie to stara się napastnika powalić
- może się PODOBAĆ, w przypadku Stali (Mielec) że wszystkie elementy techniczne [moja uwaga : strzały, podania] STARAJĄ SIĘ wykonywać poprawnie (:-O moja uwaga: piłkarze ZAWODOWI!!!)
- można powiedzieć że z tej piłki można było WYCISNĄĆ WIĘCEJ
- Kuciak złapał tę piłkę ... nie miał wyjścia
- noga powędrował w stronę Grzybka, ale nie było faulu
- próba nabicia czeskiego przeciwnika nieudana
- w pewnym momencie popracowała ręka Śpiewaka
- jak się popatrzy na ławkę rezerwowych to tu młodzieżowcy rządzą
- lewa noga to jego dobre narzędzie
- mieli szczęście gospodarze, że Furman miał oczy szeroko otwarte
- Legia ma matematyczną przewagę, ale nic z tego nie wynika
- brzydki faul
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Uff ... wystarczy jak na dzisiaj. Mam nadzieję, że nieco się ubawiliście ! :-))
Komentarze
Prześlij komentarz