Przejdź do głównej zawartości

Warta - Lech 0-1 ...... tak naprawdę JEDYNE DERBY w Polsce.

Śmieję się kiedy czytam np o  "derbach Polski" czy "derbach Śląska/Pomorza". 

Derby to raczej mecz drużyn z jednego miasta np : Krakowa (kiedyś Craxa-Skisła,) teraz Poznania. Inne to po prostu mecze drużyn "z regionu" np tak szumne  "derby Pomorza" ( niby Pogoń-Lechia).

No dobra. Mamy derby - derby Poznania



Tak zwanych "widzów" na trybunach nie za wielu (jak na derby) -- 18 755 kibiców.

1 połowa

Mam wrażenie że oglądam taki lepszy sparring. Gdzie grają dwie takie same drużyny ( bo nic nie znaczy to legendarne "posiadanie piłki"- dziś Lech ma 67%).. drużyny o podobnej JAKOŚCI graczy. Nieco nad ten poziom "wystają " Pereira, Milić , Skóraś i Velde ( ot tak potencjalnie i "na papierze" akurat on) . Słaba ta ocena dla Souzy , Murawskiego, Douglasa i pozostałych. Bo Souza coś za często się przewraca i jakoś nie pokazuje swojej "boskości".

Szymczak na teraz pozostaje dalej "napastnikiem 1ligowym walczącym siłowo z mocnymi i wysokimi obrońcami" czyli słaba ocena choć mam nadzieję, że KIEDYŚ zaistnieje ( choć coraz mniej w to wierzę).

I rozbawił mnie w przerwie odpowiadając na pytanie gdzie lubi grać cyt: "Ja się czuję NOMINALNYM napastnikiem". Czyli "ma  wpisane w kartę zawodnika" - zawód napastnik. A wiadomo, że co wpisane się nie liczy. Liczą się dla napastnika  po prostu tzw "liczby" a te niestety ma  nędzne . Czepiłem się jego bo mam jakieś oczekiwania. Co nie znaczy że był najsłabszy. Po prostu statystyki miażdżą. Warta celnie = ZERO, Lech celnie = 1 RAZ !

Brak najlepszych ( Ishak, Karlstroem) to nieco "policzek" dla tych co wykupili bilety na ten mecz. Na razie Lech jakby "ławkowy". A Warta? "Dobrze zorganizowana w obronie"  i do statystyk z połówki dodam: Skóraś 3 strzału i 3 razy nie trafił w bramkę, a powinien choć z tego co miał ucelować w kastę Warty !




2 połowa

Jedna bramka i po balu. Tak to wyglądało.

Warta  nawet nie wyjechała na wojnę. Bo nie miała amunicji. Tyle, że biegali, biegali, biegali. I strzelili CELNIE RAZ i ponoć w 93 minucie. 

Lech zaś "przepchnął mecz" tak jakby Prezes ich zmusił do wyjścia z domu na ten mecz. 

Współczułem komentatorom którzy coś tam musieli nawijać bo przecież za to im płaci Canal+. I już w 74 minucie pod nosem powiedziałem.... no kurde niech się ten mecz już skończy i przestaną nas męczyć "wymienianiem piłek".

Statystyki po 2 połowie powiedzą zresztą więcej niż ja wyprodukuję. Nudy, nędza, temperatura pokojowa meczu.

Acha. Wybrałem najsłabszego gracza Lecha  ( bo najlepszego jakoś w barwach Kolejorza nie dostrzegłem, odwalili robotę bez uczucia, odbili "kartę obecności", zmęczyli tę niestrawną dla kibola  bułę). Najsłabszy w Kolejorzu (tradycyjnie)  był Joao Amaral. Co tu się pastwić, był cienki jak dupa węża.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...