Przejdź do głównej zawartości

TO SIĘ DA OGLĄDAĆ u-17 gra- u-19 gra słabiej ale idzie dalej

 Dzisiaj dwa mecze "młodzieżowych kadr PZPN". Grają U-19 i U-17.

Nie załapałem się na te mecze "live" więc spokojnie odpaliłem je sobie wieczorem z You Tube - "Łączy nas piłka" , z powtórki (retransmisja).

U-19 

Mecz o "większym ciężarze gatunkowym" niż ten drugi o którym napiszę później. Przyznam, oglądam te kadry dlatego, że tam grają młodzi lechici. Akurat w U-19 jest ich 3 . Niestety w 1 połowie nie było żadnego , a w drugiej ( z zestawu Bąkowski, Kozubal, Antczak) zagrał tylko Antoni Kozubal.

Mecz istotny bo : po 1- z zawsze dobrymi Włochami po 2- to swoiste "preeliminacje" do ME U-19. Zresztą pisałem o tym niedawno. Szczerze jednak mówiąc był to mecz słaby/przeciętny i  Włosi byli lepsi (mieli nawet w 1 połowie niewykorzystanego karnego)

A to że strzelili bramkę i to z drugiego karnego - pod sam koniec meczu to nieistotny detal. Różnica w graniu była widoczna. Na szczęście te 0-1 i tak promowało Polaków z 1 miejsca w grupie (rozstawienie w następnych eliminacjach-premium do tego samego turnieju) . No ale poziom gry " naszych chłopaków" słaby.

U-17 

O...... to się dało oglądać. Na pewno obraz meczu całkiem inny niż ten U-19. Bo po pierwszych 15 minutach i strzelonej bramce w 10' (nasz Filip Wolski) Polacy przeważali! Anglicy nie mogli sobie dać rady z rywalem. Do tego Polacy dołożyli 2 bramkę ( fajna asysta Wolskiego) i po 1 połowie wygrywali , grając po prostu fajnie, dobrą odmianę ofensywnej piłki nożnej!

W 2 połowie Wolski zmęczony zszedł . Grali jednak dalej (Patryk Olejnik- jako prawy stoper w 3-ce stoperów) i Michał Gurgul (jako lewy stoper, choć on został zmieniony bo całkiem opadł z sił- skurcze koło 70 minuty). Obaj sobie radzili sobie znakomicie , a Olejnik zaliczył asystę.

Jak napiszę, że chłopaki wygrali...... 5-0 to może jednak ktoś sobie odpali ten mecz 

https://www.youtube.com/watch?v=9wsBRu9FaX0&ab_channel=%C5%81%C4%85czynaspi%C5%82kaTV

Niby to jakiś tam prawie towarzyski - ( choć tradycyjny już) "Puchar Syrenki ( co ciekawe mecz grany w.....Grodzisku!) , ale taki rywal jak Anglia i TAKI wynik , to robi wrażenie.Nawet jeśli to mecz o 3 miejsce.

No dobra teraz daję parę fotek z tego meczu :









PS:            

Co ciekawe Patryk Olejnik (ur 15 marca 2006 w Lesznie czyli Wielkopolanin! 1,83 cm/74 kg - zatem  nie ułomek jak na 16 latka) kolejny raz jest kapitanem- tym razem U-17. Był grając w Lechu kapitanem == młodszych trampkarzy, trampkarzy, juniorów młodszych, juniorów starszych! A w kadrze zaczynał od U-16. Widać ma  chłopak charyzmę.

Sorry że tak często o nim piszę , ale to jeden z najbardziej obiecujących juniorów Lecha.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager