Przejdź do głównej zawartości

LATO ODCHODZI...powoli........... a Lech (jesienią?) wygrywa z Widzewem 2-0

 Niedziela i już nie jest  na dworze tak fajnie, upalnie, po plażowemu gorąco. Po prostu w słońcu OK , w cieniu "daleko od OK".

Mecz o 17:30 więc jeszcze łykam słońce , zatem taras przy domu, gęba frontalnie do Słońca i chłonę te ostatnie okruszki nadmorskiego lata.

Mecz sobie leciał wtedy bez mojego udziału , ale miałem spokój w sobie ,bo transmisja na TVPSport więc wiedziałem , że będzie szansa odpalić meczysko z powtórki. Więc spokojnie grzałem się w zachodzącym słońcu.

Fajnie oglądać mecz kiedy wiadomo, że jednak wygrana. Odpaliłem  sobie na dokładkę to co było parę minut przed bramkami. Faktem jest, że to 1-0 , a potem w parę sekund 2-0 zrobiło na mnie wrażenie.

Co nie znaczy, że Amaral nagle "wrócił u mnie do łask".Poczekam sobie jeszcze. Za to Ishak pokazał dobitnie czego brakuje Szymczakowi. Brakuje młodemu KONKRETÓW, bo przecież Ishak wchodząc z ławki zaliczył i asystę i bramkę. Szymczak zaś to ciągle "ZERO NA KONCIE". A napastnik to (niestety panie Szymczak) bramki i dogrania. Sama walka/walka to akurat dobre dla ludzi pokroju Węgrzyn. Dla mnie to strasznie mało.

No dobra. 

Mecz ligowy, faul Letniowskiego (to szarpanie Skóry za koszulkę przez ładne kilkanaście metrów) żenujący . Aż mi było głupio kiedy na to patrzyłem. Straszna żenada. No ,ale przecież "polska liga siłowa" więc..... dostajemy przez taką grę w dupę w Europie, jak leci.

Ocenić dobrze trzeba:

Milić+Dagerstal, tradycyjnie Pereira grający jakby w innej lidze gdzie najważniejsze jest CELNE dogranie do partnera. W pomocy fajnie Karslstroem "wracający do siebie", Kvelveskviri będący "zawiadowcą" dla Lokomotywy, bardzo dynamiczny Skóraś no i oczywiście Ishak ( widać że wypoczął).

Amaral dalej (mimo bramki) gdzieś jakby "na zapleczu". O  Szymczaku już napisałem.

Żukowski po mojemu ma szansę zaistnieć jako zmiennik Pereiry. Widać że jest "rozbiegany" choć na bank gorszy od Joela ! Ma jednak tzw "papiery na granie" - choć akurat z Widzewem był jednym z gorszych graczy na murawie (obok Szymczaka i Amarala).

Zwycięstwo cieszy, szkoda tylko że "wyrwane" dopiero pod koniec meczu. Co akurat dla WIDOWISKA było bardzo ok. Bo  (ponoć) na trybunach aż 23 725 widzów.

Nie od parady będzie napisać o tzw "kibicach Widzewa" robiących gnój na trybunach. Po prostu CHOŁOTA. Banda głupków. Debile z Łodzi.

Acha i obrazek z widoczkiem na Modera i Skrzypczaka siedzących i kibicujących kolegom z trybun.






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PUCHAR POLSKI -Barycz Sułów vs Lech II (K.3-5)

 Oglądam mecz rezerw Lecha w PP choć nie spodziewam się "wielkiego futbolu".  No bo tak : Lechowe rezerwy grają po prostu słabo , w 3 lidze bo.... mają chujowego trenera. Trenera który dostał posadkę " za zasługi dla klubu" a nie dlatego, że jest dobrym trenerem. No bo przecież - był zaledwie asystentem Bochińskiego w Juniorkach Starszych i ( o zgrozo) był asystentem u Rumaka. Czyli sam nic nie prowadził. I to widać, a przecież rezerwy , a tak naprawdę w 3/4-tych drużyna juniorów wręcz potrzebuje WODZA i NAUCZYCIELA. Bo z założenia rezerwy to następne miejsce, w którym "ogrywają się najlepsi z Akademii" przed "awansem na Bułgarską". I ta drużyna powinna grać "takim samym systemem" jak drużyna nr 1. Pytanie zadane- czy gra?      Odpowiedż jest oczywista - nie gra !. Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Jakub Skowroński, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maksym Pietrzak (46. Maciej Orłowski) - Igor Brzyski, Tymoteusz Gmur, Sammy Dudek (7...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...