Przejdź do głównej zawartości

Lech -Karabach Agdam 1-0 el. LM 1 runda

 Rywal  jednak MÓGŁ być słabszy jak na 1 mecz Kolejorza  w sezonie (praktycznie)..

To moja myśl po meczu. 

Pierwszy mecz o "coś" w nowym sezonie, trener chyba 2 tygodnie, gracze po urlopach, zawodnicy mający "coś dodać" do Lecha (Cwitaiszwili, Sousa) dopiero kilka dni w Poznaniu. Na dokładkę ten co "mógł zamknąć mecz" czyli wielce obiecujący Szymczak dopiero co wrócił z wypożyczenia.

Sporo tych niemożliwości i można powiedzieć tylko magiczne słowo -- GDYBY....



1 Połowa

Gdyby nie bramka dla Lecha można ,by powiedzieć że obie drużyny całkiem wydeptały trawę na jednej połowie boiska. Na dodatek Lech tak jakby nie wiedział co rywal gra i w strachu tylko czekał na swojej połowie. Grała w piłkę jedna drużyna , Agdam, druga w grze przeszkadzała.



2 połowa

Jakby "coś drgnęło". Może i wynik zrobił swoje i rywale już nie tak dokładnie pilnowali lechitów bo chcieli wyrównać wynik. Było więcej miejsca, dzięki temu jakby mniej było strat piłki przez lechitów.

Były nawet ze 2-3 fajne akcje, z prawie "artystyczną wymianą podań" i były to akcje SKUTECZNE. Coś tam tworzące piłkarskiego, więcej niż siermiężna  "laga do przodu" z 1 połowy.


Generalnie:

Rywal był piłkarsko lepszy choć  (co ciekawe) to Lech był groźniejszy pod bramką rywali. 

Dziwacznie TVP/Sport podało statystyki gry po 1 połowie ale..... tych statystyk ( najważniejszych) nie było PO  zakończeniu meczu! Logiki Zero!

Jak na tzw "mecz o wszystko i skok na kasę" było niewielu widzów. Niewiele więcej niż średnia Lecha z meczów ligowych w sezonie 2021/2022 (średnio 22 560)..

Komentatorzy podali liczbę widzów na stadionie --- 25 118 kibiców na trybunach. A bilety nie były kosmicznie drogie- kumpel kupił bilet "normalny" za 60 plz. No cóż, może lato, urlopy, wtorek, 20 ta?

Jednakowoż ta liczba widzów na Bułgarskiej była baaardzo skromna ( dzięki Tobie Krzychu że jednak tam byłeś!)..

Zatem co pozostaje w rewanżu gdy rywal już "rozpoznany"? 

Pozostaje obrona wyniku, murarka, zaparkowany autobus i gra na rozpaczliwe 0-0. No chyba żeby.... wypaliła gra ze "szkoły Czesia Michniewicza" czyli polska konterka z głębokiej defensywki. No się zobaczy i to już za tydzień.


PS:

Jakie "plecy" ma w  TVP/Sport S.Mila który bredzi jak pijany u płota i przy rozsądnie gadającym Wawrzyniaku  wygląda jak totalny amator w meczowym studio.

Przykład jego "gaworzenia" -cytuję --- "zawsze bardzo często wydawałoby się że...." "Łatwo nam tutaj siedzieć" ( niby w sensie -łatwo nam tak mówić bo siedzimy w studio a nie biegamy po boisku).






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

LECĄ TRENERZY

 Na dziś następna "ofiara ambicji" i Wizji Wielkiego Klubu....... Paprykarze zwolnili całkiem fajnego trenera (Kolendowicza). Bo.... on to mając takich sobie kopaczy MIAŁ wygrywać wszystko. Ciekawy temat , gdy klubem "rządzi" nawiedzony właściciel. Gość mający "wizje" ( nie WIZJĘ ,a WIZJE właśnie). Ciekawe co dalej w tym temacie tych "wizji wielkości paprykarza"  Pana Właściciela Paprykarstwa Alexa Haditaghi. Temat też ciekawy ,bo spotkałem się z wieloma wpisami "zwalniającymi Frederiksena". O tym pisałem wczoraj. Tak jak o tym że pod Papszunem robi się "gorący stołek" ( choć akurat to temat bardziej do plotek niż coś konkretnego. Bo Właściciel Rakowa i firmy X-Kom Świerczewski to człowiek liczący bejmy i chyba bardziej liczy na jakieś tam bejmy z LK niż na szaleństwo w Ekstraklapie i po prostu czeka na europejskie mecze Medalików). Podkusiło mnie będąc przy temacie zmian klubowych trenerów, by sprawdzić ilu to trenerów "...