Przejdź do głównej zawartości

WTORKOWA REPETA

 Wtorek bywał ostatnio Ligowo-Mistrzowski. Dziś gra tylko Aston Villa-Liverpool i pewnie będę oglądał mecz z powodu ogromnej sympatii dla trenera Jurgena Kloppa.

Akurat Liverpool przegrał swoją szansę na MAnglii remisując ostatnio 1-1, grając u siebie z Tottenhamem. Czyli trochę jak Raków "wywalił się na ostatniej prostej". MCity ma prostą drogę do Mistrzostwa.

A ja dziś oglądnąłem mecz Lecha z Piastem z powtórki. I to od 70 minuty.

Tyle pisano, że "Piast miał okazje. Lech zagrał słabo w 2 połowie". Teraz kiedy emocje opadły perspektywa meczowa jakby nieco inna.

1- faul Ramireza na Kądziorze być może był, ale... potem 2 faule na Skórasiu, wolny, rzut rożny i.... po ponad 100 sekundach od faulu pada bramka. Być może sędzia dał dupy puszczając faul Ramireza, ale za to cały mecz ewidentnie gwizdał "pod Piasta" dając się nabierać na "pady piastunek". Który ewidentnie grał w polską ligową grę typu "dał się sfaulować" tak by mieć "stały fragment gry". Bo tak naprawdę niewiele miał z gry i to była ta niby "recepta Fornalika" na Kolejorza. W całym meczu s[sprawdziła się RAZ ( główka Wilczka w 1 połowie). Prosta "recepta", wręcz prostacka i jak się okazało nieskuteczna. A przecież gola strzelił gracz Piasta (Kądzior) akurat nie po "rzucie ze stojącej piłki" a niezgorszej "piłkarskiej akcji".

2- ciekawe że większość tzw "fauli Lecha" wynikało z "padaki" graczy Piasta i widać było na powtórkach że 75% tych "fauli" to były "loty bez kontaktu z rywalem". Gość odepchnięty w  walce bark-bark, a pada trzymając się.....  za twarz. Piszę to bo oglądałem kilka meczów w LM i w Prenmier League gdzie by wywrócić gracza rywala trzeba naprawdę faulować, tnąc po nogach lub waląc z łokcia. Reszta padów to proste porównanie siły i masy walczących piłkarzy gdzie "słaba gałąż pierwsza pęka". Piszę o tym, bo to widoczne np potem w eliminacjach UEFA. Te "ligowe grzeszki" i zdziwienie, że sędzia jakoś nie gwiżdże gdy "nasz" leci lotem koszącym w bandę i reklamy.

Faul to faul, walka ramię w ramię to normalka.

3- Dwie kolejki do końca i tak z ciekawości  sprawdziłem sobie ILE puktów miał pod koniec sezonu Mistrz Polski w kilku ostatnich sezonach:

- sezon 2018/2019 -Piast - 37 meczów ( podział na  2 grupy po lidze)- 72 punkty- średnia pkt/mecz= 1,95

- 19/20 - Legła -37 meczów (też podział) - 69 pkt- średnia pkt/mecz = 1,87

- 20/21 - Legła - 30 meczów ( podziału nie było) - 64 pkt - średnia = 2,13

Obecny sezon - Lech chcący być Mistrzem wręcz MUSI wygrać 2 ostatnie mecze więc musiałby ugrać do końca = 34  mecze = 74 punkty ! Czyli byłoby to = 2,18 pkt/mecz.

4- I ostatni news.

Monza - klub Gytkjaera (którego nie przestaję lubić i obserwować jego losów - ustrzelił 9 bramek w Serie B) będzie grał w play-off z Pisa, Brescia, Ascoli,  Benevento, Perugia  o JEDNO miejsce w Serie A. Skończyła rozgrywki Serie B na 4 miejscu. 

A "szacunkowa wartość transfermarkt" Ch.Gytkjaera zjechała z 3 Mln€ (kiedy odchodził z Lecha) do obecnej 1,20 Mln€ . 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager