Przejdź do głównej zawartości

SOBOTA PIŁKARSKA oczywista ;-)

 Konsekwentnie "mam na radarze" Brighton.


Brighton&Hove Albion - Burnley   0-3    

Grali dzisiaj "biało-niebiescy" u siebie ,na Amex Stadium. Do meczu startowali z 9 miejsca w tabeli, a grali z najostatniejszą drużyną Premier League czyli z Burnley.

Moder od początku, do tego na boisku Bissouma, Maupay, Welbeck, Cucurella, czyli "Mewy" na bogato, bez klamkowania się.

No i pięknie, niby wszystko pod kontrolą ale.....  21' i jest ... 0-1. Potem 39' i.... 0-2 no i "na deser" w 69' ...0-3. 

Rywal wcale nie gra "na fuksa", a Brighton wcale nie miażdży rywala. Rywala który strzela bramki po wielbłądach w obronie. Jakiś tam przebitkach, machnięciach się choć same strzały "nie do wyjęcia" przez bramkarza Brighton.. Co ciekawe  przy 2 bramkach "bierze udział" tragiczny Bissouma, zamieszany też przy trzech tak dobrze dotychczas grający w Brighton Cucurella. I tak naprawdę Brighton okazji na bramke ma tyle co kot napłakał. No może  tą, gdy w 44' Moder został przewrócony chwytem zapaśniczym w polu karnym. No ale.... przecież... sędziowie w Anglii takich fauli... nie gwiżdżą. No to żart. Faul oczywisty, sędzia ślepak, a byłoby wtedy nie 0-2 a tylko 1-2.

Moder został ściągnięty w 54' z boiska. W sumie.... trener Brighton Potter mógł wymienić i innych. Cały zespół grał padakę.

Wynik to spora niespodzianka choć przed meczem typy były takie 30% Brigton 40% remis 30% Burnley czyli buki wcale nie stawiali na Brighton!


Wolfsburg-Hoffenheim 0-2

To początki mojej obserwacji przyszłego klubu Kamyka. Odpaliłem ten mecz od 80 ' i wcale nie widziałem różnicy w tej niemieckiej kopaninie między tym meczem, a wcześniejszym ekstraklasowym  Jaga-Craxa (0-0). Wypisz wymaluj ten sam poziom. Może wcześniej (przed 80')  w meczu Bundesligi było lepiej?

Od 90' na boisku Białek, a "wilki " przegrały u siebie 0-2 tracąc bramki w 73' 78' . Czyli niewiele mi brakowało żebym nawet załapał się na te 2 bramki.

Czyli na razie dla mnie kibola "lechickiego-wildeckiego" dzień taki "zezowaty", bo jak wiadomo nr 1 to Lech, reszta to takie "dodatki kibolskie".






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PUCHAR POLSKI -Barycz Sułów vs Lech II (K.3-5)

 Oglądam mecz rezerw Lecha w PP choć nie spodziewam się "wielkiego futbolu".  No bo tak : Lechowe rezerwy grają po prostu słabo , w 3 lidze bo.... mają chujowego trenera. Trenera który dostał posadkę " za zasługi dla klubu" a nie dlatego, że jest dobrym trenerem. No bo przecież - był zaledwie asystentem Bochińskiego w Juniorkach Starszych i ( o zgrozo) był asystentem u Rumaka. Czyli sam nic nie prowadził. I to widać, a przecież rezerwy , a tak naprawdę w 3/4-tych drużyna juniorów wręcz potrzebuje WODZA i NAUCZYCIELA. Bo z założenia rezerwy to następne miejsce, w którym "ogrywają się najlepsi z Akademii" przed "awansem na Bułgarską". I ta drużyna powinna grać "takim samym systemem" jak drużyna nr 1. Pytanie zadane- czy gra?      Odpowiedż jest oczywista - nie gra !. Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Jakub Skowroński, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maksym Pietrzak (46. Maciej Orłowski) - Igor Brzyski, Tymoteusz Gmur, Sammy Dudek (7...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...