Obecnie kibicuję.. Lechowi i... Brighton.
Powody oczywiste. 1) -Wspomnienia z dzieciństwa i 2) -Jakub Moder.
1 -- Urodziłem się na Wildzie .Niedaleko Uminy ,na której mieszkałem , były aż trzy stadiony piłkarskie.
Pierwszy to stadion Warty przy ul Rolnej ( bo na ich treningowych boiskach położonych za plecami "głównego stadionu" przy równoległej ulicy Partyzanckiej grywałem przez całe liceum. Praktycznie przez 5 dni w tygodniu, a czasem i w soboty. I tradycyjnie 1 stycznia, przez 4 lata, każdego roku).
Drugi stadion - miejski .Ten na Dolnej Wildzie ( mający w historii nazwę "Stadionu 22 Lipca") na którym byłem po raz pierwszy w życiu na meczu piłkarskim , z Mamą.
Trzeci - ten już legendarny stadion Lecha niedaleko pętli tramwajowej na Dembcu ( z poznańska - Dymbcu).
Skazany więc byłem na Wartę i Lecha. Do stadionu Olimpii Poznań było za daleko, bo na Winiarach, niedaleko Jeziora Rusałka.
Smutne ,bo do dziś nie przetrwał ŻADEN z wymienionych wyżej stadionów! Ocalał za to... stadion Olimpii, na którym byłem raz w życiu.
Czas minął, teraz bardziej kibicuję Lechowi niż Warcie, bo jest więcej szans na zobaczenie przyzwoitej piłki. Na dodatek gra w Lechu mój cichy faworyt- Jakub Kamiński. I gra swój ostatni sezon.
2 -- Był niedawno w Lechu i Kuba Moder.
Gracz który robił na mnie ogromne wrażenie, szczególnie w sezonie 2018/2019. Kiedy "wystrzelił" w górę na finiszu Ekstraklasy. To był jego najlepszy czas w Polsce. Nawet nie ten też udany w grze w LEuropy, ale właśnie ten kiedy z Puszką, Józiem zostali v-ce Mistrzem Polski. I jak śmiałem się z naiwności Anglików że nabrali się na reklamę Michała Karbownika wydając na niego 5 baniek to wcale nie zdziwiło mnie że zapłacili coś około 11 Mln euro za Modera.
I powinni zacierać ręce ,bo dostali w sumie za wcale nie kosmiczne bejmy super piłkarza.
Nawet tak "prolegijny" portal jak www. sport.tvp.pl MUSIAŁ napisać coś pozytywnego o Moderze. Warto przeczytać ten artykuł ,bo jest tam sporo liczb, a nie tylko "pierdolenie o Szopenie a muzyka Kopernika". I co dziwne NIE WSPOMINAJĄ przy okazji o... Karbowniku i Kozłowskim!
Naprawdę artykuł polecam:
Postaram się też obejrzeć dziś o godz.21:00 mecz ligowy Brighton (9 miejsce w lidze) z Crystal Palace (12 miejsce). Różnica między obydwoma zespołami to = 4 punkty ! Szykuje się więc ciekawy mecz.
Brighton & Hove Albion - Crystal Palace 1 - 1
Skład meczowy Brighton:
Historia meczów Brighton typowa. Przewaga Brighton, a rywal strzela gola, Brighton wyrównuje jednak w końcówce. To tak powtarzalne, że aż nudne. I w tym meczu Crystal Palace nastawione na obronę i o mały figiel nawet wygrałoby. Ale jak tu wygrać gdy 1- końcówka meczu (patrz uwaga o Brighton powyżeJ) 2- na dodatek gdy strzela się gola w 87 minucie do własnej bramki, czyli samobója.
Brighton nie ma napastnika, co widoczne. Co prawda przegrali zaledwie 4 mecze ( na 20 meczów - mniej, bo po 2 mecze przegrały dotychczas w lidze == tylko == MCity, Chelsea i Liverpool czyli 1,2,3 drużyna w tabeli). Gubią za to Brighton remisy bo... ma ich aż 10 ! NAJWIĘCEJ w lidze!
Niestety ten brak PRAWDZIWEGO napastnika daje znać o sobie. Bo niby Maupay to napastnik ale... litości gdy się patrzy jak marnuje bramkowe okazje.
Zamiast bulić 9,5 Mln euro za Kozłowskiego powinni dołożyć nieco bejmów i kupić (np z Afryki czy Ameryki Południowej) PRAWDZIWEGO napastnika - "killera". Inaczej pozostaną im remisy, bo słabsi rywale strzelają celnie na ich bramkę 1 raz - max 2 i często z tego JEDNEGO CELNEGO STRZAŁU strzelają im bramkę .A obrona niby jedna z najlepszych w lidze, a bramkarz też nie pozoruje gry.
Staty pomeczowe poniżej:
Komentarze
Prześlij komentarz