Przejdź do głównej zawartości

LEICESTER-BRIGHTON 1-1 ( Moder Jakub Piotr)

 Już nieco mnie znudziła Premier Legue, ale gra Moder i nieco z przyzwyczajenia i dzisia odpaliłem transmisję.

Uspokoję fanów Modzia. Grał cały mecz czyli 93 minuty. Leicester po zdobyciu MAnglii już nie tak groźne, Do tego sporo kontuzji (nie gra np. Jamie Vardy ich sztandarowy napastnik) i ich trener zmuszony był grać "młodymi".

Mecz jak mecz, jakich wiele w tej klasie grania, w Anglii.

Pierwsza połowa to nieznaczna przewaga Leicester choć było 0-0. Drugą "lisy" zaczęły super bo ich napastnik Daka ( ten co strzelił Ruskim z Dynama Moskwa 3 bramki, w Moskwie w LE) w 47 minucie (początek 2 połowy) dobił obronioną piłkę, na 1-0. I dalej było już prawie tradycyjnie, im bliżej końca meczu tym większa przewaga Brighton. Strzelili jednak  dopiero w 81 minucie, na 1-1 (Wellbec głową po wrzutce Trossarda). A po tej bramce mieli dwie, takie 120% okazje bramkowe.

To też pewna tradycja jak i ten kolejny remis Brighton ( ostatnie 5 meczów to 4 remisy i 1 wygrana. Mają już 12 remisów i w tej klasyfikacji są najlepsi w Premier Legue!) ,który daje im 9-te miejsce w tabeli, a za nimi jest 10-te Leicester.





Moder? Nieco ospały. Ale może to jego styl? Bo do sprinterów nie należy. Z tego meczu oprócz jego celnych podań zapamiętałem jego straszne pudło w 58 minucie, a miał sporo miejsca stojąc w polu karnym, samotnie. No ale jego wolej z powietrza był tak z 10 metrów nad bramką.  Tak naprawdę  mecz Modera solidny i to tyle.

Zdecydowanie najlepsi w Brighton - obrońcy+ pomocnik Trossard  + pomocnik Cucurella i ci korzy weszli w 2 połowie czyli Welbeck ( bramka i okazja bramkowa, obroniona przez Schmeichela) i robiący wiele szumu na prawym skrzydle Lamptney (20 lat , 164 cm wzrostu). Ponieważ Lamptney gra na "skrzydle Karbownika" to Karbownik nie ma żadnych szans na grę!



No i tradycyjne to co robi zawsze wrażenie czyli pełne (może nie nabite widzami dzisiaj) trybuny King Power Stadium i w ogóle trybuny na meczach piłkarskich w Anglii..

Dziś pełne na stadionie Leicester czyli stadionu wybudowanego w 2000 roku za............. jedyne 37 Mln funtów = 200 Mln złotych. Stadion niemały ,bo na 32 314 kibiców. Więc nawet jakby dzisiaj było "tylko" te 80% luda to i tak było na trybunach około 27 000 widzów. A ponoć już jest plan na 2023 by stadion rozbudować ( chodzi o 1 trybunę ) do 40 000 miejsc. Bo stadion dla Leicester jest ZA MAŁY !

Porównanie kosztów budowy z polskimi stadionami i frekwencji stadionowej mnie po prostu miażdży.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager