Przejdź do głównej zawartości

3 sparring LECH - Dinamo Batumi 1-2

Tak jak przypuszczałem, Dinamo jest na razie najtrudniejszym rywalem Lecha w Belek.

Gruzini zawsze grali technicznie, piłka im nie przeszkadzała. Czasami ta gra wręcz była bez sensu, ale  piłka nie uciekała im i najczęściej trafiała tam gdzie miała trafić.

Skład Lecha: Van der Hart (60.Mrozek) – Satka (60.Pereira), Salamon (60.Pingot), Milić (60.Skrzypczak) – Skóraś (60.Czekała), Karlstrom (46.Murawski), Kvekveskiri (60.Tiba), Douglas (60.Czerwiński) – Amaral (60.Antczak), Marchwiński (60.Pacławski), Kamiński (60.Velde).

Ciekawy skład,tak jakby Skorża zastosował inną idee niż wcześniej czyli teraz 1 połowa- słabsza 11tka, druga połowa -biega ta silniejsza.

Dziwny mecz bo tak naprawdę za dużo okazji pod oboma bramkami nie było ,a strzelano aż 3  rzuty karne, z których po jednym wykorzystali Lech i Dinamo. Swojego karnego nie strzelił Velde strzelając banalnie łatwo do obrony.

Jak poprzednio pisałem, nie szukam pozytywów w sparringach a raczej negatywnych stron. Zarówno gry jak i słabych występów poszczególnych graczy. Pozytywy to czasem masę szczęścia i fuksy, a słaba postawa coś mówi o formie piłkarza tym bardziej że sparringowi rywale to po prostu TYLKO rywale sparringowi .


W 1 połowie wkurwił mnie RAMIREZ chcący grać , a niewiele mu wychodziło. Choć to chyba jest "jego styl". Holowanie piłki, jakieś "hiszpańskie podcinki przy podaniu", za wolno, za długo i często niecelnie. Czyli taki "ramirezowaty styl". Z taką grą raczej usiądzie na ławce, by wchodzić ( jak to bywało jesienią 2021) na końcowe minuty meczu. Bo co oczywiste on  nie jest "pod formą" - on tak ma, on tak gra, to jego styl. Nie przyspieszający gry w ataku.

w 2 połowie masę zmian i nawet nie ma co pisać, bo w składzie namieszane na maksa. Tyle że w tej połowie Skóraś ( niestety jak i Ramirez) potwierdził że będzie zabezpieczał Lecha w lidze z... ławki. Mój zarzut do niego taki, że strasznie niecelnie podaje. Często bezmyślnie i nieskutecznie.

Słabo zagrał Pereira. Jakiś taki "zapląttany w grze" Wikłający się w akcje w tłumie, dogrywający raz celnie, raz niecelnie.

Po 3 meczach muszę przyznać że... lepszy od Skórasia jest Antczak. I to on jest na razie "wygranym obozu w Belek".  

W ogóle powoli krystalizuje się skład. Niezbyt zresztą różny od tego z ostatnich kolejek ligi z tym że zmieniłbym bramkarza z Bednarka na Harta - o wiele lepiej grającego "nogami", celniej, z mniejszym ryzykiem. Mrozek na razie utknie ,albo na ławce, albo poza składem (Mrozek słabo i niecelnie podaje daleką piłkę).

Hart - Borowski (tak, tak), Salomon, Milić, Rebocho - Karlstroem, Amaral, Tiba (??) Kvekveskviri Kamiński, Ba Luj /Velde - Ishak ( niestety nie widzę zmiennika, bo może co najwyżej nim być Marchwiński).

To moje typy na ligę -Tiba pauzuje za 3 żółte kartki z Cracovią

Ławka - Pacławski, Skóraś, Ramirez, Murawski, Douglas, Bednarek, Satka, Czerwiński, Wilak ,Antczak - ławkowicze. Niektórzy silniejsi ( Antczak, Bednarek, Satka, Murawski) inni słabsi ( ci pozostali, nawet taki Ramirez).

A przegrany, sparrigowy mecz powinien wyjść tylko "na zdrowie" - drużynie+trenerom.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...