Przejdź do głównej zawartości

Posty

Liga zagrała po raz ostatni w 2026 czyli Craxa - Kolejorz 2-2

 Śmiesznie bo liga kończy gry w 2026 meczem.... z "wiosny 2026". A przecież jest zima. Na całe szczęście ( bo naprawdę nie znoszę tych meczów na śniegu!) pogoda umiarkowana jak na tę porę roku i boiska zielone, a nie białe. Mecz w Krakowie ciekawy bo przecież w 1 kolejce Lech dostał w bańkę i to na Bułgarskiej 1-4 i był to kompletny szok. Na starcie takie lanie! Teraz nie spodziewałem się takiej strzelaniny do bramki Lecha bo ostatnio Lech się poprawił i raczej stawiałem na remis ( dość tradycyjny w meczach z Craxą). Nie oglądałem meczu " w terminie" ( w niedzielę o 14:45 siedzieć przed ekranem? Nigdy.) Dopiero wieczorem odpaliłem sobie spotkanie ( celowo wcześniej nie sprawdzając końcowego wyniku). Powyżej dałem komplet obrazków "pomeczowych". Które dość wiernie oddają sam mecz. Moje uwagi: 1- po czerwonej kartce ( bodajże w 34 minucie) dla Rodrigueza pomyślałem sobie "no i wylądował i cały misterny plan poszedł w pizdu". I raczej ze spokojem pa...
Najnowsze posty

GUD DŻOB - trener Astiz.... guuuuud dżob !

Liga się spłaszczyła.  I może dlatego jest nieco bardziej  ciekawa? Jest cienka jak naleśnik, bo od 1 miejsca do ostatniego przed strefą spadkową (Górnik pierwszy-Motor 15 ty) jest ... zaledwie 10 pkt różnicy !  I tak naprawdę ( co jest kuriozum od wielu lat) po ostatnim meczu "jesiennym" można powiedzieć ,że nawet 9-ta dzisiaj Korona MOŻE BYĆ MISTRZEM POLSKI!. Dziewięć drużyn z szansami przed rundą wiosenną 2026 czyli nie tylko na MPolski ,ale na wynikające z pierwszych 4 miejsc w tabeli- na koniec ligi w maju 2026 - szanse na grę w rozgrywkach UEFA ( 4 z Ekstra + zdobywca PP)..  A przypominam, że w po sezonie 25/26 w tych rozgrywkach będzie mogło zagrać PIĘĆ zespołów z Polski. Dwa = eliminacje LM ( od 2 rundy eliminacji), dwa LK eliminacje (el. od 2 rundy) no i zdobywca PPolski  zagra od 3 rundy eliminacji w LEuropy! ( dotychczas grał od 1 rundy!). Marchewka UEFA ( bejmy do zarobienia) zawieszona o wiele niżej niż sezon, dwa... itd... licząc wstecz, bo x 5 dru...

Puchar Polski po 1/8 gierkach

Puchar Polski interesujący kiedy ...... gra w nim Lech. Jak nie gra odpuszczam. To raz. Kiedy gra Lech i jest w ćwierćfinale ( zostało teraz 8 drużyn) robi się ciekawie. Bo tak naprawdę zyskiem z Pucharu, oprócz "wazonu w gablocie" i kasy :  - (która "opłaciła" już teraz wydatki np Lecha za 2 mecze - wyjazdy!) jest PRAWDZIWA NAGRODA czyli gra BEZ ELIMINACJI w LE dla zwycięzcy/zdobywcy Pucharu w maju 2026.    A dla Lecha to już teraz najkrótsza droga ( zaledwie 3 mecze!- 1/4 + 1/2 + finał) do wygrania najcenniejszego czyli gier w UEFA.. Nie to co np liga, w której trzeba się jeszcze kopać i kopać ! A efekt kopaniny mniej pewny. No i te ewentualne.3 mecze pucharowe już w 2026 roku będą już (chyba) ze wzmocnieniami po kontuzjach ( Walemark, Murawski, Hakans). To ważne. Jak widać odpadła groźna drużyna do ewentualnego ogrania czyli Jagiellonia. Żadna to wielka niespodzianka , bo grały dwie drużyny ekstraligowe. Niespodzianką ( choć to przecież pełen niespodzianek ...

Piast Lech PP 0-2

 Puchar Polski ( i te w innych krajach) są fajne. Skąd to moje ich polubienie? Bo tu nie ma jakiegoś tam " ciułania punktów" i dobrej gry na ... remis 0-0, broniąc się przez cały mecz bo ... liczą się punkty i miejsce w tabeli. Wiadomo, tu mus WYGRAĆ!  Przegrany nie może się "odkuć" w rewanżu . Dał dupy, koniec. Wypad. Oczywiście mecze przez to nie podnoszą poziomu grania, mamy ten sam sposób gry na "długą" ( często od bramkarza) i kontrę, to samo co w lidze.  To było wyjaśnienie dlaczego jednak wolę oglądać Lecha w PP niż w lidze ( choć i tam go oglądam). W PP, w Gliwicach, Lech "zagrał klasyczną ekstraklasę":. Czyli defensywka, gol po rogu, znowu defensywka i  "konterka" i... gra na czas.  Klasyczna ligowa klasyka. Jak widać po wyniku tego meczu skuteczna ,bo rywal jakoś "nie dojeżdżał", pudłował, był po prostu tym ligowym Piastem z sezonu jesień 25/26. A kiedy stracił bramkę można było się już zakładać, że przegrają. I prze...

Skisła z Płocka vs Lech z Poznania 0-0

 Co tu gadać Po 1 połowie tzw "gry w piłkę nożną" zemby bolom. Wisła-ORLEN w "bardzo niskim pressingu" i wywalanie gały. Lech biega dookoła tej zapory . I co tu więcej wymyślać? Po raz n-ty zastanawiam się dlaczego "Ekstraklasa" nie nakłada "podatku od głupoty" - zadymione boiska, idiotyczne prześcieradła wywieszone na trybunach , przerywane mecze. A wiadomo. Nic tak nie boli jak "płacić mandat". Proste i skuteczne. Ktoś tu jest mocno robiony miękkim chujem. W Anglii ( w końcu to wzór dla lig europejskich) działy się podobne rzeczy i szybko i skutecznie "odrąbano głowy hydrze". No ale jeśli w Polsce pismacy wręcz dostają orgazmu "jakie to piękne szmaty wywieszono ma meczu CWKS" to sorry, ktoś tu ma mocno poluzowane klepki w głowie. No i ten "dyżurny hymn" przy byle okazji i "patriotyczne pierdy" na meczu piłkarskim. Dziwne że podobne rzeczy ( race, szmaty, polityka) nie zdarzają się na meczach w o...

LK Lech - FC Lausanne 2-0 (wynik lepszy niż gra)

 Nie ma gwarancji ( co pokazała liga) ,że Lech wygrywa na Bułgarskiej. Nie jest to fatum, ale fakt. Zatem każdy wynik przyjąłbym ze spokojem. Tym bardziej, że ten mecz oglądałem w jakiejś tam transmisji z jakiegoś tam kraju. I jak prawdziwy kibic na trybunach, bez słuchania pierdolenia nawiedzonych ekspertów , komentatorów. I dobrze w sumie, bo sylwetki lechitów "znam z widzenia" , a Szwajcarzy nie za bardzo mnie obchodzili. Tym sposobem moje spojrzenie na mecz nie było niczym zaburzone 😄 Porównując obie połówki meczu to ( co ciekawe) Lech zagrał LEPIEJ  w pierwszej połowie, gorzej w 2 ,ale grają gorzej strzelił rywalom 2 bramki. I co ciekawsze zmiany trenera DAŁY REALNY ZYSK  ( zwycięstwo w LK to 400 000 € w kasie). Trener zresztą nie starał się wydziwiać i postawił na tych co odprawili Radomiaka. Jak napisałem mecz z gatunku "niespodzianek". To przecież Laussane miało więcej  z gry i więcej okazji, szczególnie w 2 połowie i nie zdziwiłbym się gdyby wygrali, no zr...

Kto to wymyślił?

  Jak tak obserwuję Premier League , także sporo meczów najlepszych w LM i  Karabachu Agdam, Bodo Glimt (!!) nasuwa się wniosek. Oczywiście obecnie w modzie jest "rozegranie od bramkarza" . Czyli pykanie między obrońcami (najczęściej) i na koniec laga od bramkarza "ile fabryka dała" do przodu (czasami celnie). Taka dość debilna "moda" bardzo często kończąca się bramkami dla rywali bo.... technika użytkowa/drybling obrońcom czy brakarzowi nie dojeżdżają. I z "nowej mody" robi się jakaś parodia .....  "bo tak trzeba". Tak jak jeszcze niedawno uważano że gra tzw "wahadłowymi" to mus i ci co grają czterema obrońcami "grają średniowiecze". Oczywiście skuteczne to gdy rywal jest w amoku "wysokiego pressingu" i prawie  w komplecie jest na połowie rywali "chcąc szybko odebrać piłkę" i wtedy taka laga od bramkarza wystarczy by szybki skrzydłowy  "urwał się" i radośnie popędził samotnie , od połow...