Przejdź do głównej zawartości

Lech Motor 1-2

 Po polsku byłoby" koniec świata", Lech był cienki bo nie wygrał, a w rezultacie na następny mecz przyjdzie MNIEJ kiboli!.

No ale przecież nic mnie nie zmusza żebym jojczył.

Dzisiaj została ujawniona znana od dawna prawda: piłka nożna to prosty sport. Te wszystkie gadania że 6-tka zagra na 9-ce a 10-tka zagra na 5-ce to śmiech na sali. 

To jak mieszanie herbaty  i czekanie , że może od mieszania będzie słodsza.

Wygrywa ten co strzela jedną bramkę więcej np 0-1, 1-2. Ot na przykład. Cała reszta to  jedna wielka ściema i udowadnianie że gatki wcale nie są osrane i jeszcze im pokażemy.

Ale tak naprawdę to jest jak na dyskotece: możesz tańczyć z laską od początku do końca a tu zjawi się facet na 10 minut przed końcem i .... zgarnie podrywaną laskę. I całe to wyginanie się, ocieractwo idzie się.... jebać. Zostajesz sam, wracasz sam, a koleś bzyka dziewczynę w akademiku.

Kurcze skąd ja to znam.... he he he he

I  dzisiaj tak to było. Przewaga, posiadanie piłki, przygotowany schemat grania ,a Motor... pyk 0-1 pyk 1-2 i ze statystyk robi się tylko kupa niepotrzebnych liczb które nic nie tłumaczą

Prostota wygrała z taktyką "która miała zaskoczyć gości". A po co się wysilać by zrozumieć te wszystkie zawiłości skoro można pyknąć dwie kasty rywalowi i potem czekać co dalej. A jak wiadomo ciągu dalszego nie było.

Niespodzianka? Nie dla mnie bo naoglądałem się wuchtę meczów w swoim byciu kibolem piłkarskim. Po prostu Lech przegrał bo... strzelił 1 bramkę a rywal 2. Taka jest piłka. I dobrze. Jest czym się podniecać. I poczucie rzeczywistości mówi że Lech to nie Bayern Leverkusen  z sezonu 23/24 i nie musi wygrywać jak leci. Bo jak cała ta liga jest jaki jest.

A naiwni? Ci zawsze mają nadzieję że właśnie DZISIAJ.. A to nieprawda. Piłka jest okrągła a bramki są dwie jak mawiał Kazimierz Górski. Dzisiaj Lech przegrał, wczoraj wygrał i tak to już jest  :-)

PS:

żal tylko tych kibiców co w Poznaniu byli na trybunach (i jeśli nie przyjęli wzmacniacza) i marzli bo 10 C to nie jest fajne 20C.




Komentarze

  1. A jak uważasz: przedtem była zwyżka formy ponad stan, czy teraz spadek formy i wrócimy do poprzedniego poziomu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz przypomina mi się powiedzenie "faceta nie ocenia się jak zaczyna ale jak kończy". Czy teraz nie za wcześnie na jakieś istotne wnioski?

      Usuń
    2. No ale jakieś nadzieje/przeczucia masz, nie? Moim zdaniem powinniśmy się kręcić w okolicach miejsc 1-4.
      Swoją drogą, po raz drugi wybiło prezesom szambo z greenkeeper'ami. Faktycznie, murawa była fatalna.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

LECĄ TRENERZY

 Na dziś następna "ofiara ambicji" i Wizji Wielkiego Klubu....... Paprykarze zwolnili całkiem fajnego trenera (Kolendowicza). Bo.... on to mając takich sobie kopaczy MIAŁ wygrywać wszystko. Ciekawy temat , gdy klubem "rządzi" nawiedzony właściciel. Gość mający "wizje" ( nie WIZJĘ ,a WIZJE właśnie). Ciekawe co dalej w tym temacie tych "wizji wielkości paprykarza"  Pana Właściciela Paprykarstwa Alexa Haditaghi. Temat też ciekawy ,bo spotkałem się z wieloma wpisami "zwalniającymi Frederiksena". O tym pisałem wczoraj. Tak jak o tym że pod Papszunem robi się "gorący stołek" ( choć akurat to temat bardziej do plotek niż coś konkretnego. Bo Właściciel Rakowa i firmy X-Kom Świerczewski to człowiek liczący bejmy i chyba bardziej liczy na jakieś tam bejmy z LK niż na szaleństwo w Ekstraklapie i po prostu czeka na europejskie mecze Medalików). Podkusiło mnie będąc przy temacie zmian klubowych trenerów, by sprawdzić ilu to trenerów "...