Przejdź do głównej zawartości

Refleksja nad rozlanym mlekiem

 Nawet mi się nie chce czytać wylewów na internetowych portalach o Lechu. Stawianym obecnie na poziomie frajerstwa ligowego razem z warszawską szmatą.

Mleko się wylało i nie da się go już pić, no chyba , że... wykręcić szmatę i do kubka.... rzyg.

Lech ma bilans z  rywalami ( tymi nie medialnymi a faktycznymi) czyli z Rakowem ( 1 punkcik) i Jagą (3/0).

I po długim moszczeniu się na czubie tabeli widocznie go to mocno w dupę urażało ,bo w końcu spadł ze szczytów. Zjechał i to od razu na 3 miejsce. I ponieważ roztrwonił taką dużą jesienną przewagę jest czego się bać. Czyli  teoretycznie jeszcze może "wypaść z europejskich pucharów" ( niedawno przecież tej sztuki dokonał trener dla którego każdy mecz to był finał).

Rutkowski zapowiadał, że posezonowa ( spora) premia będzie TYLKO za wygranie ligi. No to teraz może zacząć się  w zespole "kwas", a turyści zaczną przemyśliwać "jak tu przenieść się do bardziej atrakcyjnej miejscowości, bardziej atrakcyjnego hotelu".

Ja zaproponuję miejsca które  prywatnie bardzo mi się podobały ( jako turyście) : Wenecja, Amsterdam. Reszta co prawda liczona w sporej ilości, ale na mojej liście te dwie miejscówki to nr 1 i nr 2.

Strata tytułu/nie wygranie go to byłaby spora strata okazji dość łatwego awansowania do np LE czy LK.  O LM nie piszę ,bo jeszcze bajkopisarstwem się nie zająłem i chyba za stary jestem już na bajki  😄.

Tytuł zapewne stracony. I najlepiej to zobrazuje cytat z filmu "Killerów 2óch" autorstwa Rewińskiego /"Siary" --  "no i wylądował i cały misterny plan poszedł w pizdu".

A piszę to bo nie wierzę ,że do bólu pragmatyczny Raków czy pełna entuzjazmu Jagiellonia wypuszczą z rąk mistrzostwo, które im w te łapy wcisnął Kolejorz. 

No cóż, mistrzostwa Zieliny i Pana Macieja dzięki temu obrastają w patynę i legendę, którą pewnie będą przekazywały sobie pokolenia poznańskich kiboli " z ojca na syna".

No i fajnie, tradycja w sumie....... to rzecz święta.


 PS:

A tak w ogóle to polecam znowu spojrzeć w statystyki pomeczowe niedzielnego meczu == Jaga niecelne strzały 10/ celne 1 , a Lech w tej samej statystyce 12/2.  Dziwne co?                      Jaga 1 CELNY strzał i z tego.... 2 bramki ! Cuda Panie, cuda !

 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PUCHAR POLSKI -Barycz Sułów vs Lech II (K.3-5)

 Oglądam mecz rezerw Lecha w PP choć nie spodziewam się "wielkiego futbolu".  No bo tak : Lechowe rezerwy grają po prostu słabo , w 3 lidze bo.... mają chujowego trenera. Trenera który dostał posadkę " za zasługi dla klubu" a nie dlatego, że jest dobrym trenerem. No bo przecież - był zaledwie asystentem Bochińskiego w Juniorkach Starszych i ( o zgrozo) był asystentem u Rumaka. Czyli sam nic nie prowadził. I to widać, a przecież rezerwy , a tak naprawdę w 3/4-tych drużyna juniorów wręcz potrzebuje WODZA i NAUCZYCIELA. Bo z założenia rezerwy to następne miejsce, w którym "ogrywają się najlepsi z Akademii" przed "awansem na Bułgarską". I ta drużyna powinna grać "takim samym systemem" jak drużyna nr 1. Pytanie zadane- czy gra?      Odpowiedż jest oczywista - nie gra !. Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Jakub Skowroński, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maksym Pietrzak (46. Maciej Orłowski) - Igor Brzyski, Tymoteusz Gmur, Sammy Dudek (7...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...