Oglądałem ten mecz. Wynik nikły, poziom 2 /3 ligowy.
Rywal był na takim samym poziomie co Lech. Ani jedni ani drudzy nie przeważali. No może Lech miał jedną więcej okazję do strzelenia bramki (Kornobis walnął w 51 minucie tak z 13 metrów mocno nad poprzekę). No ale usprawiedliwiam go bo to w sumie obrońca, boczny.
I bramka "złota" padła po rożnym w zamieszaniu. I tak naprawdę to był cały mecz. Stomol wiedząc, że obrona młoda i jedna z najgorszych w lidze walił wrzutka za wrzutką. I tyle tego bo na szczęście nikt pod bramką Pruchniewskiego "się nie obciął" . A gracze z Olsztyna byli jakby wyżsi, silniejsi więc różnie mogło być.
Patrzyłem jak grali:
1- Golizadeh - widać że dostał te swoje 45 minut by sobie pobiegać. I bardzo często właśnie na niego grali w 1 połowie gracze Lecha. Pers nie podpalał się i nie usiłował sam przedryblować całej obrony. Grał zespołowo, fajnie podawał i co najważniejsze podawał CELNIE. Błędów/niecelnych podań miał mało. Generalnie trudno go ocenić bo jednak rywal 2/3 ligowy ale silny i rosły. Całe szczęście, że nie faulowali za często i w tym mieścili się w tzw "średniej ligowej".
2- środkowi obrońcy czyli Tomaszewski, Pingot. Tu zdecydowanie lepszy Tomaszewski. Głównie przez to że grał do przodu, rozsądnie i starał się grać celnie. Rzadko podawał do bramkarza. Dobrze grał pod swoją bramką. Jego kolega-Pingot grał w starym dobrym stylu czyli albo do Tomaszewskiego, albo do bramkarza. Jakoś nie widzę u niego postępów. Kariery w Lechu nie zrobi, jednak. A tak ze 2 sezony temu wierzyłem że "będą z niego ludzie". Nie będą.
3- Dziuba- widać że "jest na kierownicy", bo masę piłek trafiało do niego. Może nie dogrywał jak najlepsi gracze światowej klasy, ale w rezerwach był bardzo widoczny. Raz ładnie strzelił z dystansu, zza pola karnego udowadniając że "ma czym sypnąć".
4- Wilak, Pacławski niewidoczni.Mimo , że to Pacławski strzelił zwycięskiego gola.
5- Zapomniałbym napisać o Pruchniewskim. Ma bardzo dobry czas. Często ratuje dupę kolegom. W tym meczu nie miał za wiele roboty. Ucieszyło mnie jednak to, że chyba najlepiej/najcelniej wprowadza piłkę do gry. Celnie i nieważne czy to krótkie zagranie czy długi na pół boiska wykop. Jak dla mnie jest to chyba "najlepiej grający nogami" bramkarz Lecha ( myślę o Mrozku i Bednarku). Na razie Pruchniewski rokuje baaaaardzo obiecująco!
Inne uwagi:
- Obliczyłem sobie jaka była średnia wieku wyjściowej 11-tki w tym meczu.
To było równe 20 lat. Najstarsi to :Orłowski 29 lat, Golizadeh 27 lat.
20 latkowie- Wilak, Pingot,
19 latkowie - Kukułka, Pacławski
18 latkowie - Nadolski, Dziuba,Tomaszewski
17 lat - Olejnik
16 lat (!!!!!) - Pruchniewski
- Godne uwagi że w tym składzie było 4 poznaniaków (Tomaszewski,Orłowski,Dziuba,Wilak). A także Wielkopolanie (Pingot-Konin, Olejnik-Leszno). Tak przy okazji Pruchniewski pochodzi z Katowic.
Przyznam, że widząc skład pomyślałem "silna ta 11-tka". No ale tak nie było ,bo jak pisałem dołujący w tabeli Stomil był momentami lepszy od Lecha II.
I byłem nieco zdziwiony że przy wyniku 0-0 (bramka padła dopiero w 75 minucie-Pacławski) trener nie kazał podnieść się z ławki "emerytom" (Cywka, Żołądź,Pawłowski).
Zmiany to byli następni młodzi gracze: Kornobis 19 lat (ur Rogoźno) Juszczyk 18 lat, Lisman 17 lat.
Komentarze
Prześlij komentarz