Przejdź do głównej zawartości

Moder, Kamiński, Skóraś

 Jakoś mi się na teraz Lech przejadł. 

Tym bardziej, że bez problemu (wykupiłem ) mogę oglądać nie tylko parcianą Ekstra ale Premier League ( tu w moim polu widzenia, Arsenal, Brighton), La Liga ( nie kręci mnie zresztą!) i ligę francuską ( też nie oglądam) .

Wiem porównania w emocjach kibolskich nie ma, ale w zamian dostaję dobre widowisko. 

Tak dobre jak np ostatni mecz Arsenal-MUnited 3-1. Gdzie się po prostu działo i na dokładkę było sporo do oglądania ( 0-1,1-1,2-1 , 3-1) . Arsenal strzelił 2 bramki w doliczonym czasie gry plus dziwnie nie uznany karny dla Arsenalu i bramka dla MU (było 1-1) po milimetrowym spalonym. Takim na mikroskop!

Porównań poziomu nie ma i nigdy nie będzie !. W kraju nudy i frustracja ( kopanina Lecha) , a gdzie indziej się dzieje.

Jak napisałem... pozostaje mi coś lepszego (niedługo też będzie LM/LE/LK) i czekanie aż się Kolejorz weżmie w garść. W to "niedługo" nie za bardzo wierzę widząc tą mizerię w ostatnich meczach. Nawet ten ponoć "błogosławiony" luzik ligowy"( czas reprezentacyjny) nie napawa mnie optymizmem. Więc... jak pisałem wyżej. Zobaczymy na razie co wyprawiają inni w Europie.

Jak napisałem w tytule w Europie mamy 3 "poważnych" lechitów (Bednarka po spadku z Southampton z Premier League już nie wliczam). Tych którym kibicuję chyba bardziej kibicuję niż tej poznańskiej zbieraninie turystów plus kilku przeciętnych chyba Polaków  (Marchewa, Szymczak.. bo Pingot czy Gurgul to jednak nie jest nawet ligowa klasa choć akurat Gurgula cenię za występy w U-17).Reszta coraz bardziej przypomina mi turystów , którym niespodziewanie w środku wycieczki po Polsce odjechał gdzieś autobus ( tu Liga Konferencji). I za bardzo nie wiedzą co teraz. A języka polskiego biedacy nie znają.

Kibicuję więc tym co już "na Zachodzie" i których polubiłem z czasów "poznańskich".

1- Moder

Brighton to jak się okazuje dla Modera był strzałem w dziesiątkę. Jeśli chodzi o miejsce do grania w Anglii. Klub z sezonu na sezon robiący widoczne postępy. Na dodatek mimo sporej ilości transferów z klubu i do klubu jest bardzo mądrze zarządzany. 

Weźmy przykładowo ich bilans transferowy- sprowadzili kilku fajnych grajków, sprzedali kilku i nie widać po nich, że są gorsi niż w poprzednim sezonie. No i fakt że przy tych dużych ruchach transferowych bilans finansowy wychodzi im na plus +86,25 Mln € !!!! budzi u mnie duży szacunek. 

A zatrzymali i Estupiniana i Mitomę i Marcha , a w ostatnim ich meczu ich 18 letni napastnik Ferguson (wyceniany już na 30 Mln €) strzelił w Brighton zespołowi Newcastle ( czyli z top 4 poprzedniego sezonu) wszystkie TRZY bramki. Jak widać trener De Zerbi który przyszedł po Potterze radzi sobie znakomicie .

 Brighton zagra na dodatek w grupie LE  z Ajaxem Ol.Marseiile i AEK Ateny. Czyli ciekawi rywale , będą ciekawe mecze ( kibicuję Ajaxowi od dawna).

Szkoda , że Moder niestety  się nie załapie. Im dalej tym gorzej. Miał zacząć ten sezon. Nie zacznie i tak naprawdę nikt z Brighton nie deklaruje kiedy Kuba będzie grał. Wiadomo, że nic nie wiadomo. A w sytuacji kiedy jego angielski klub będzie sporo grał i on miałby super okazję by się pokazać.

 2- Jakub Kamiński

Byłem, jestem i będę jego kibicem.

Fajnie zaczął ( sez 22/23) w Wolfsburgu u trenera Kovaca. Sporo grał, miał tzw "liczby". Czyli start ok. 

Obecnie nie wygląda już to tak różowo. Bundesliga rozegrała 3 kolejki ( Wolfsburg-Hoffenheim W = 3-1, Kolonia W = 2-1 , i ostatnio porażka na wyjdzie z Hoffenheim = 3-1) . 

Ile ugrał Kuba? No niewiele bo kolejno = 24' 3' 7' . Za każdym razem wchodził za gościa którego w tym roku sprowadził Wolfsburg z Twente Eschede za 8Mln € , który ma kontrakt aż do 2027 roku. To Vaclav Ćerny który gra na "pozycji Kamyka". Słabo to wygląda, że gość który przyszedł do Wilków w lipcu 2023 wysadził z mety, z siodła, Kamyka!

3- Michał Skóraś

Club Brugge zacząl dopiero grać w  lidze belgijskiej i... pierwszy mecz przegrał z Gentem na wyjeżdzie 2-1. 

Skóra zagrał zaledwie 4 minuty. Zresztą nawet w eliminacjach LKonferencji ( wysadzili z LK Osasaunę!) grywał niestety po max 20 minut. Na razie , chyba, Michał odsiedzi swoje na ławce ,a co dalej..... wyjdzie w praniu, bo Club Brugge będzie też (oprócz ligi) grał w grupie LK z - FC Lugano, Besiktasem i z... Bodo Glimt !!!!!!

4-Pozostali

Bednarek zginął w 2 lidze- Championship ( choć tam gra jak leci -5 meczów = 450 minut!), Kędziora kopie (znowu na wypożyczeniu z Kijowa) w Grecji , w PAOK Saloniki, Jóżwiak... gdzieś coś tam robi za oceanem. Kariera Linetty stanęła, a nawet się cofa. Jego Torino ( w 3 meczach Karol odbębnił  w sumie 22' 45' 75' ) ma po 3 kolejkach Serie A == remis( Cagliari)/wygraną(Genoa) /przegraną ( z Milanem) i w bramkach 2-4.

Jak widać z podsumowania, sezon 23/24 dla byłych Lechitów nie zaczął się nadzwyczajnie   

:-(




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager