Przejdź do głównej zawartości

SIĘ DZIAŁO - BARCA,REZERWY, LIVERPOOL,KOLEJORZ. Zabrze-Kolejorz 1-2

 Dzisiaj  pogoda  pokrzyżowała szyki futbolowi. Po prostu była  piękna złota jesień. Więc odpuściłem El Classico..

Powód odpuszczenia był i drugi. Nie lubię kiedy robi się z przeciętnego meczu "wielkie halo". No bo Real jest w formie, a Barca jak widać w LM - zdecydowanie jest przeciętna. Czyli w sumie "szkoda słońca" i mecz w La Liga po prostu olałem.

Obejrzałem jednak na spore fragmenty 1 połowy meczu Liverpool- MCity. W tym meczu było  widać że , "dzisiejszy Liverpool" jest dobry, ale niestety nie tak dobry jak sezon/dwa temu. Byłem pod wrażeniem  gry Fodena (MCity). Robi duże wrażenie. Trzeba go po prostu oglądać, bo to jeden z najlepszych graczy drużyny Guardioli, obecnie. A jak się ma do tego jako partnerów De Bruyne, Hallanda, Gundogana to co tu gadać.

Bramki Salaha dla Liverpoolu ( wynik był 1-0) nie widziałem, poszukam na Tubie.

Wieczorem z powtórki obejrzałem co większe kawałki meczu rezerw Lecha z Pruszkowem. Oglądało się to tak sobie mając w pamięci mecz w Premier League.

Jak to się mówi : liczą się trzy punkty. Poziom .....wiadomo jaki. Co ciekawe  dziś Lech 2-gi (zagrożony spadkiem) nie został "wzmocniony  posiłkami z 1 zespołu". Często pisałem , że to tylko "może wyjść na zdrowie" rezerwom. Trener Węska powinien też wreszcie ustabilizować skład obrony. Bo przecież jak mówi stare piłkarskie powiedzenie , że mecze wygrywa się dobrą grą w ataku, a mistrzostwo dobrą grą w obronie. Zatem, jeśli jakieś zmiany to obrona powinna grać na okrągło w tym samym zestawieniu . Choćby w tym w jakim grała dzisiaj. No i tak przez 5 kolejek ( na przykład- Palacz, Waliś, Tomaszewski, Zagórski).


Daję poniżej jakieś tam "screeny meczowe/pomeczowe".





Co ciekawe - portal "Łączy nas piłka" daje radę podawać statystyki i po 1 połowie i po meczu. A o wiele bardziej "ważna stacja rządowa" czyli TVPSport  z tym drobnym problemem nie może sobie poradzić.

Wracam do meczu w Zabrzu.

Kartki z uwagami zapisane, ale cóż to wobec "wyczynów sędziego Frankowskiego". Większość żółtych kartek dla graczy Lecha "wyciągniętych z dupy" ( np ta Ishaka czy Kvekve).

W studio Canal+ czepiono się karnego dla Lecha. I słusznie, był śmieszny. Jak królik wyciągnięty z kapelusza. Ale jakoś nie było przytomnych którzy by obśmiali  ten karny dla Zabrza. Podolski po prostu się wywalił i wjechał rozpędem w Milića. Zatem cała ta dyskusja o tym że "powinien być remis" wydaje mi się idiotyczna. Jak już powinno być 0-1 dla Lecha, który zdobył bramkę Z GRY. A nie w wyniku "działań administracyjnych", gdzie "sędzia zarządza wynikiem meczu". Gdyby to był mecz  "o mistrzostwo" to spokojnie można byłoby doszukać się podobieństwa z filmem "Piłkarski Poker".

Wygrali jednak lechici i to  grając "w mocno zmienionym składzie". 

I tu powtórzę. Najlepsze co się mogło zdarzyć to, że Lech grywa tyle meczów i nie można mówić ( jak mówiono za Skorży) że najciężej zarządzać dużą kadrą.

Szkoda tylko, że "młodzi lechici" nie grają w meczach ligowych. A jak widać ta liga akurat przykrojona ( może za wyjątkiem np meczu z Rakowem) by grać sporymi siłami i sporymi zmianami.

Szymczak to jak dla mnie deczko mało. Cała moja nadzieja , że może ktoś "zaistnieje" w meczach Pucharu Polski. A myślę , że np Palacza/Pacławskiego/Wilaka/Olejnika, a z ławki Pingota można byłoby "wrzucić do pucharowej wody".

Jakieś oceny pomeczowe?

Najlepsi - Bednarek, Satka, Murawski, Kvekve, a może i Ba Luj? 2 bramki bronią Ishaka !

Najgorsi - Marchwiński ( no niestety, przyjęcia piłki gdy odskakuje mu ona na metr, dwa to dramat dyskwalifikujący go jako piłkarza zawodowego)

Velde jak zwykle to niezorganizowany chaos.

Reszta - na poziomie ligowym. Nie niżej i nie wyżej. Wystarczy by grać z takim Górnikiem Zabrze. Ale nic więcej.








Na deser podrzucam parę głupot od komentatorów ( nie mogło się bez nich obejść kiedy  do mikrofonu nawijał Mielcarski)

-- On poczuł możliwość wywalczenia karnego ( o rozterkach nad karnym za "faul" na Podolskim

-- tutaj też podobna kopia tej akcji ( tylko Milecarski może dałby radę wytłumaczyć o co mu poszło)

-- był tam Kotzke.. już wisiał w powietrzu

-- teraz twarze piłkarzy są bardzo chronione ( to tzw "komentarz" po odgwizdaniu karnego za faul na Miliću)

Jednak nr 1 tej transmisji to była wypowiedź w przerwie meczu , wywiad dla Canal+ napastnika Zabrza-Włodarczyka cytuję :: " mieliśmy swoje sytuacje.... ja miałem Z RZUTU KARNEGO". 

No tom się uśmiał   :-)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager